sobota, 2 stycznia 2016

Mistrzyni wymówek



Ala dzisiaj cały dzień dokazywała. Tak rozbawiona już dawno nie była. To zapewne resztki energii posylwestrowej. Na Sylwestrze świetnie się bawiła, wytrzymała do północy, zobaczyła fajerwerki i padła po 1.00 w naszym łóżku, w polarowej czapce na głowie i z grającym misiem w ręku (to prezenty, które z Olą dostały od naszych gości sylwestrowych - Ani i Kamila).

Dobry humor dzisiejszego dnia jednak przerwała jej jedna myśl.

- Mamoooo? Czy w poniedziałek idę do przedszkola?
- Tak kochanie.
- Ale ja nie chcę iść do przedszkola, bo tam jest niefajnie!

Ala co jakiś czas, szczególnie po dłuższych przerwach niechodzenia do przedszkola miała napady "przedszkolnego niechcieja", którymi czasami potrafiła zamęczyć. Tak też było i tym razem. Gdy tylko sobie przypomniała o przedszkolu, w kółko powtarzała, że nie chce tam iść. Dzisiaj jednak wymyśliła dodatkowo coś jeszcze:

- Mamo ja się chcę wypisać z przedszkola!
- Dlaczego?
- Bo nie chcę tam chodzić!
- Kochanie nie możesz się wypisać..
- Ale ja chcę się wypisać...

I tak było przez pół dnia, aż w końcu o tym zapomniała, a przynajmniej tak mi się wydawało... Późnym wieczorem, gdy karmiłam Olę, nagle otwierają się drzwi pokoju i wpada Ala:

- Mamo, mamo! - krzyczy szeptem widząc, że usypiam siostrę
- Co się stało? - szepczę i ja
- Jestem bardzo chora - oznajmia nie ukrywając podniecenia
- Ooooo, jak mi przykro, w takim razie nie możesz pojechać jutro do babci...
- Ale ja jestem chora tylko tak, że nie mogę iść do przedszkola, do babci mogę pojechać...

No mistrzyni! :)

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 

Ala i Ola Template by Ipietoon Cute Blog Design