wtorek, 28 listopada 2017

Ola usypia...



Ola była dziś wyjątkowo nieznośna. 

A ja, jak to zwykle bywa - wyjątkowo zmęczona.

Czytam jej na dobranoc bajkę, nagle słyszę:

- Mamo! Nie przeszkadzaj mi! Nie widzisz, ze usypiam!?

- W porządku! W takim razie mama sobie idzie - i wyszłam.

Po chwili słyszę:

- Sama sobie opowiem bajkę! Byłaaaaa soooooobie baaaaaajka... o nie no! Skończyła się! Idę do mamy!

...

I tak do 23.00 o zgrozozooooo!

wtorek, 14 listopada 2017

Ala ekonomistka

Ala dziś przyszła ze szkoły i chwali się:

- Mamo zobacz co zrobiłam!



- No piękna plecionka Alusiu!

- Dostałam te gumeczki od Julki, kupisz mi też takie?

- Alu, a może napiszesz list do Mikołaja, może niech Mikołaj Ci przyniesie, słyszałam, że niedługo będzie po domach chodził?

- Mamo, ale ja już napisałam list do Mikołaja. Napisałam mu, że chcę taki wypasiony zestaw Lego.

- Aha, to może jednak zmienisz zdanie i poprosisz Mikołaja o te gumki, przecież masz już Lego..

- Mamooooo, weeeeś się! Pomyśl chwilę! Przecież ja chcę i Lego i te gumki! Wolisz żeby Mikołaj mi kupił gumki, a Ty Lego? Przecież to lego jest pewnie strasznie drogie, a te gumki założę się, że mało kosztują. To lepiej niech Mikołaj wyskakuje z kasy, nie?!

Zamurowało mnie. Moja 7-latka taka ekonomiczna... ;)

A po chwili:

- A zresztą, ja znam kogoś kto mi wszystko kupi co chce! No przecież, że wujek Marcin! Zadzwonimy do niego?

niedziela, 12 listopada 2017

Nauki Ali...



Siedzę w kuchni i słyszę jak Ala uczy siostrę wierszyka:

-Kto Ty jesteś?
-Polak mały
-Jaki znak Twój?
-Orzeł biały
-Gdzie ty mieszkasz?

Cisza.

-No Ola gdzie mieszkasz mów!

Ola nadal nic.

-OLA MÓW GDZIE MIESZKASZ!

Ola już na odczep odpowiada:

-Na balkonie!

piątek, 6 października 2017

Zaproszenie na 7 urodziny Ali



Wczoraj Ala mi dała jakąś kopertę (muszę zaznaczyć, że własnoręcznie zrobioną, więc rzecz jasna wcale to nie wygląda jak koperta, hehe) i powiedziała:

- Mamo idź na pocztę wysłać ważny list!

Oczywiście mama w natłoku obowiązków zapomniała.

O JA NIEDOBRA!

Dzisiaj Ala mnie pyta:

- Mamo czy wysłałaś mój list?
- No nie wysłałam, bo nie miałam kiedy!
- O nie! Nie dojdzie na czas! - zasmuciła się Ala.

Teraz Ala już śpi, a ja sobie przypomniałam o tym "liście". Wzięłam go do ręki i... Na liście napisany jest adres mojej koleżanki Agnieszki J., więc domyślam się, że ten list miał dotrzeć do niej. 

Niestety moja wrodzona ciekawość kazała mi zajrzeć do środka, a w środku....

Zaproszenie!

Na Alusiowe urodziny. Które odbędą się w sobotę. I nie byłoby w tym nic dziwnego, że Ala zaprasza Agnieszkę na swoje urodziny w sumie to dobrze o niej świadczy (i o mnie też, bo w końcu ktoś to dziecko wychowuje! mówiąc nieskromnie, hehe) - była na Agnieszki urodzinach, więc zaprasza ją teraz do siebie...

W liście jest bardzo dużymi i literami napisane:

BEZ PREZENTU NIE MA WSTĘPU!!!

To już nie jest moje wychowanie, tutaj już chyba górę wzięła dziecięca wyobraźnia ;)


wtorek, 26 września 2017

Rodzina specjalnej troski



Robi sobie spokojnie człowiek sałatkę... A tu mąż wchodzi z takim komentarzem:

- No tak! Jedz na noc sałatkę a potem mów że jesteś gruba! 

No i co? Foch oczywiście! Już mi się odechciało sałatki!

Mąż chcąc mnie chyba do końca wkur... niby przeprasza...

- Oj koooootku nie złość się... Gaaaarfield!

Teraz to już foch z przytupem!

Wszystkiemu przysłuchuje się Ala:

- Tato skoro mama jest Garfield to Ty musisz być Odi!
- A kto to jest Odi?
- Nooo to taki pies bez mózgu!

Haha! 

Rodzina specjalnej troski! ;)


piątek, 22 września 2017

Zabawy Olki!



Jesteśmy w sklepie. Ola siedzi w koszyku niespodziewanie cicho. Ja zajęta zakupami postanowiłam nawet nie dociekać dlaczego tak spokojnie siedzi. Siedzi? Siedzi! A więc szybko zakupy zanim się rozmyśli i przestanie cicho siedzieć! ;)

Nagle podbiega Ala i pyta:

- Ola co robisz?

Ola oczywiście nie umie cicho odpowiedzieć więc krzyczy na cały sklep:

- Bawię się kozami Alusiu!

KURTYNA WSTYDU! ;)

piątek, 15 września 2017

Ala ma chłopaka, a Ola niezłe poczucie humoru podczas zasypiania! ;)

Po wczorajszym dniu zostało mi tylko dwa wspomnienia o Ali i Oli...




ALA

Idziemy na grilla.

Z Gosią i Adasiem... Ala pęka z radości, skacze i krzyczy:

- Mamo! Ale fajnie, że się znowu spotkam z Adasiem! Adaś to mój chłopak, wiesz?!

- No nie wiedziałam. Tak się umówiliście?

- Nie, Adaś jeszcze nic nie wie.

- No to może trzeba mu powiedzieć, co?

- Powiem mu jak trochę podrośnie i będzie już dorosłym człowiekiem.



Cała Ala! ❤


OLA


Ostatnio podczas jazdy samochodem śpiewamy. Śpiewamy głównie ze względu na Olę. Ola podczas dłuższych podróży bardzo się nudzi, a gdy się nudzi - dokucza. Potrafi milion razy krzyczeć (a głos ma donośny tak bardzo, że bębenki w uszach aż bolą), że chce do domu, albo siku na "tedesie" chociaż wcale nie chce jej się siku, bo 5 minut wcześniej robiła... Wymyśliłam więc, że skoro zajmowanie uwagi zabawkami, piciem, jedzeniem, bajkami już nie wystarcza - zaczniemy jej rodzinnie śpiewać. I śpiewamy to:



Gdy tylko Ola zaczyna marudzenie, ten kto pierwszy nie wytrzymuje zaczyna śpiewać: MANA MANA, pozostali wtrują TU TU RU RU RU... MANA MANA... i tak dalej. Oli się to bardzo podoba i często włącza się do tego rodzinnego chóru.

. . .

Przed snem natomiast Oli się śpiewa. Zwykle robi to oczywiście kto? MAMA!  Mama śpiewa tyle czasu na ile wystarczy siły. Czasami jest to 20 minut, czasami po godzinie wymięka (szczególnie, że tych piosenek jest tylko 4 - bo nie można śpiewać byle co tylko muszą być piosenki ULUBIONE!).

Wczoraj własnie po godzinie mama wymiękła i mówi do Oli:

- Olka dosyć! Nie będę Ci więcej już nic śpiewać! Zamykasz oczy i idziesz spać!

- Śpiewaj o Dolotce..

- Nie zaśpiewam o Dorotce!

- To o balanie

- O baranie też nie zaśpiewam, zamykaj oczy i idź spać!


Ola zamyka na 3 sekundy oczy, po czym błyskawicznie otwiera i woła

- MANA MANA...?!



KURTYNA! :)

czwartek, 14 września 2017

Mała szelma!



Dziś powiem krótko: MAŁA SZELMA położyła kozę na lizaku i dała Ali mówiąc: Alusiu proszę to dla Ciebie. Ala zorientowała się o tym "dodatku" dopiero jak zjadła. 

Chyba nie muszę mówić jak długo płakała...

środa, 30 sierpnia 2017

Ola Trol ;)



Nie ma to jak zostać zbrechtanym przez 2-letniego goowniarza! <3

- Olu byłaś dzisiaj grzeczna?
- Hahahaha śmieśne!

środa, 5 lipca 2017

Nie łatwo zaimponować Ali :)

Dzisiaj Ala zabiła mnie jednym zdaniem ;)



Mamo! Jak można takie rzeczy wymyślać, tylko po to żeby mi zaimponować!

To dotyczyło jakiegoś mojego durnowatego oczywiście zdania, które rzuciłam od tak, dla śmiechu 😄

czwartek, 4 maja 2017

Ala nie chce już rodzeństwa :)



Przejadłam się dzisiaj. Cóż, bywa...

Ala stoi i bacznie mi się przygląda. Obserwuje mój brzuch ze wszystkich stron i pyta:

- A co ty masz taki brzuch duży, mamo..

Chciałam zażartować więc mówię z uśmiechem:

- A nie wiem, może tam jakiś dzidziuś znowu rośnie...

- No nieeeee, mamo nie rób mi tegooo - Ala załamana łapię się za głowę - ja już ledwo z Olką sobie daję radę!

czwartek, 27 kwietnia 2017

Ala jest dorosła! :)

Ala dziś uparła się że sama pościeli swoje łóżko.

Fot. http://fifka.pinger.pl

Pościeliła i mówi:

- Widzisz mamo! Umiem już ścielić łóżka a to może oznaczać tylko jedno...


... to że jestem już dorosła!

czwartek, 13 kwietnia 2017

Ola powtarza :)



Oleńka uczy się mówić i powtarza za mamą:

-Mama - mama
-Tata - tata
-Ola - Oja
-Ala - Ala
- zęby - siemby
- żaba - siaba
- ryba - jiba

- KOPA!

- Nie Olu, mama nie mówiła "kopa".

- Mama tiu kopa! - pokazuje na pieluchę.

Czuję się zgaszona. Ja tu dziecko uczę mówić pojedyncze słowa, a ona wali całymi zdaniami :)

sobota, 11 marca 2017

Ala nie może się zdecydować...

Wczoraj przy odbieraniu Ali z przedszkola doznałam SZOKU, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
Okazuje się, że w świecie dzieci wszystko tak szybko się zmienia, że człowiek nie nadąża. Wystarczy kilka dni "nieuwagi" ..



Jeszcze na Walentynki Ala pisała laurkę dla swojej jak to zawsze twierdziła "największej miłości" -Szymona. Wczoraj, dowiedziałam się, że Szymon już od "dawna" (no od lutego przecież, a już jest aż MARZEC!) nie jest jej chłopakiem... Ja w ogóle przestaje za nią ostatnio nadążać!

Przychodzę po Alę do przedszkola. Gdy mnie tylko zauważyła szybko przybiegła razem z jakimś chłopcem i mówią jedno przez drugie:

- Proszę Pani ja się z Alą umówiłem, że do mnie w niedzielę przyjedzie!
- Tak mamo, w tą niedzielę!
- I bedziemy się bawić, moimi zabawkami!
- I ja wezmę swoje lalki mamo, wszystkie lalki....

- CHWILECZKĘ! - przerwałam ten potok słów - a czy twoja mama wie o tym? - zapytałam chłopca.

- Jeszcze nie wie, ale ja jej powiem, że w niedzielę Ala do mnie przyjedzie...

Uśmiechnęłam się, a ponieważ z tego co pamiętam, ten chłopiec już kilka razy próbował umówić się z Alą, postanowiłam tym razem go nie "olać", skoro i Ala tak bardzo na to nalegała. Wymyśliłam, więc, że napiszę na kartce numer telefonu do siebie i dam chłopcu, który ma przekazać go swojej mamie. 

Idąc do szatni rozmawiam z Alą:

- Mamo czyli zgadzasz się żebyśmy pojechali do Huberta? - skacze z podniecenia Ala.
- Kochanie Hubert dostał karteczkę z moim numerem telefonu, jeśli jego mama się na to zgodzi i do mnie zadzwoni to pewnie pojedziemy.

- To super! Super! - skacze z radości Ala.

- Alusiuuu? - zagaduję ją za chwilę - A co na to Twój chłopak? (miałam na myśli Szymona). Czy on wie o tym twoim spotkaniu z Hubertem?

- Igoooor? - pyta ze zdziwieniem moja przebiegła 6-latka
- To jest jakiś Igor? Miałam na myśli Szymona
- Szymon to przeszłość mamo..
- No dobrze, to w takim razie co z Igorem? Czy on wie, że Ty się z Hubertem umawiasz?
- Nie wie
- No to jak to jest Alusiu - mówisz, że Igor jest twoim chłopakiem,  a z Hubertem umawiasz się na weekend..?
- Oj mamo, nie rozumiesz! Ja po prostu nie mogę się jeszcze zdecydować!

poniedziałek, 20 lutego 2017

Elokwentna Olka

Ola ogląda książeczkę.

-Ola gdzie jest kotek?

-Tiu..

-A gdzie jest piesek..?

-Tiu

-A owieczka?

-O tiu

-A gdzie jest koza?

-Tiuuuuuuuu! - Ola pokazuje na nos


piątek, 3 lutego 2017

Ala w świecie dorosłych



- Mamo, nie uwierzysz, co narysowałam!
- Co takiego?
- Narysowałam króliczka, aż czerwonego z miłości i dookoła mnóstwo serduszek..
- No to pięknie Alu!
- Dla Szymona to narysowałam i jutro mu to dam, a wiesz co napisałam na odwrocie?! I to sama, bez niczyjej pomocy!
- Nie wiem,co takiego?
- KOCHAM CIĘ! I to nawet sama wiedziałam, że CE HA się piszę!
- A z jakiej okazji taka laurka? - byłam pewna, że w przedszkolu promuje się już Walentynki
- Z okazji takiej, że chcę się z nim ożenić i że Szymon jest naszą jedyną szansą z Ewą..
- Z Ewą? Alusiu, to Ty się chcesz z koleżanką chłopakiem dzielić?
- No mamooooo, przecież Szymon może zostać sułtanem! W świecie dorosłych wszystko jest możliwe! :)


Ano tak!
Zapomniałam o tym! ;)
 

Ala i Ola Template by Ipietoon Cute Blog Design