Dziś był dzień Oli.
Rozgadała się dziewczyna, a najlepsze jest to, że używała słów, które totalnie do siebie nie pasowały.
Padały stwierdzenia: "Nie będę jeść obiadu, bo nie jestem zmęczona" oraz "Nie bawię się z tobą Ala, bo nie jestem śpiąca". Jednak hitem było:
- Mamoooo chodź zrobiłam ci kawę z klocków. Podwójne espresso z dużą pianką. Po tej kawie, mamo, będziesz miała zawał!
Dzieci mają takie dni różne i nic na to nie poradzimy u nas jest podobnie.
OdpowiedzUsuń