Ala nie lubi szpinaku. Właściwie to nie lubi zielonego koloru i warzyw w tym kolorze, no.. przynajmniej niektórych. Jednym z takich warzyw, których nie może znieść na talerzu jest szpinak. Wiele razy próbowałam ją namówić, by chociaż spróbowała, ale nie dało rady. Wymyśliłam więc, że zrobię ciasto ze szpinakiem i może w ten sposób Ala polubi szpinak. Ciasto nazywa się LEŚNY MECH, a przepis znalazłam na stronie
KOTLET TV.
Leśny Mech
Składniki na ciasto:
400 g mrożonego szpinaku
4 jajka
1/2 szklanki cukru (może być ciut więcej)
1 szklanka oleju
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka mąki ziemniaczanej (może być tylko pszenna jak wolicie)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cukru z wanilią
skórka suszona lub otarta z całej cytryny
Całe jajka ubijamy z cukrem, dodajemy olej i miksujemy na gładką masę. Następnie dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy.
Wylewamy do tortownicy i wstawiamy do piekarnika na 30 minut temperatura 180 stopni (w przepisie jest 45, ale moje po pół godziny było już gotowe - ja mam elektryczny piekarnik).
Gdy ciasto ostygnie przekrajmy na pół i wycinamy ze środka trochę ciasta, tyle by wystarczyło na ozdobienie torciku :)
Składniki na masę:
500 ml schłodzonej śmietany kremówki
opakowanie serka mascarpone
6 łyżek cukru
Ubijamy śmietankę, dodajemy serek mascarpone i cukier.
Ozdabiamy ciasto i gotowe!
Znów dziecinnie prosto no i można zaangażować dziecko do pomagania :)
Nasz torcik wyszedł taki jak widać na zdjęciach, posypałyśmy go po wierzchu czerwonymi kuleczkami. W oryginalnym przepisie było, by ozdobić kulkami z granatu, ale nie mogłyśmy nigdzie kupić. Gdy torcik postoi kilka godzin w lodówce te czerwone kuleczki roztopią się i wyglądają naprawdę świetnie! Jak prawdziwy leśny mech usłany czerwonymi kwiatuszkami! :)
MNIAM!
Ps. No i komentarz Alusi po zjedzeniu kawałka tortu: Wiesz co mamo, jednak dobry jest ten szpinak, chyba zacznę go jeść!
A trzeba przyznać, że dzięki szpinakowi to ciasto wygląda tak zjawiskowo, a wcale nie czuć jego smaku w torcie :)