wtorek, 2 lutego 2016

Siurdak...

No nie mogłam się powstrzymać! Kolejny hit z serii sprawy damsko-męskie, a może raczej dziewczyńsko-chłopaczane ;)



Moja rozmowa z Alą na dzisiejszym spacerze:

- Wiesz co mamo, a Patrycja ostatnio powiedziała to śmieszne słowo jedno
- Jakie słowo?
- Siurdak!
- Yhy, a co to znaczy? (nawet sobie nie wyobrażacie jak trudno mi w takich chwilach zachować powagę!)
- Ja nie wiem
- Nie wiesz? Ejjj, na pewno wiesz!
- No naprawdę, ja nie wiem. To wie Patrycja i ty pewnie też wiesz, mamo..
- Jaaaa? Ja nie wiem... co to może być... hmmm, może to jakieś zwierzę? - taka podpucha zawsze działa!
- Hahaha, nie-e! Mamo to nie zwierzę!!! - Ala wydała się być tak strasznie rozbawiona, że zapomniała, że miała "nie wiedzieć" - To jest takie ochłopczenie! I ja wiem nawet gdzie ono się znajduje! Pokazać ci?
- No pokaż  (moja twarz zaraz eksploduje z tego zaciskania mięśni odpowiadających za śmiech!) 
- O tutaj! - no i Ala pokazała oczywiście miejsce między nogami nie ukrywając rozbawienia - I tym siurdakiem chłopaki .... siusiająąąą! Hahahahaha!


No cóż, muszę się z tym pogodzić, że dziecko mi dorasta. Na tym etapie jeszcze mnie to śmieszy ;)

poniedziałek, 1 lutego 2016

Słomka z kulkami..

- Mamoooo? Gdzie jest ta słomka z kulkami?
- Jaka słomka z kulkami?
- No taka różowa...
- Nie wiem o jaką słomkę ci chodzi Alu. Po co ci w ogóle słomka?
- Bo chcę się napić soczku przez słomkę...

Ala jest już bardzo samodzielna. Rzadko mówi, że coś chce. Najczęściej po prostu idzie do kuchni i rządzi się po swojemu. Umie zajrzeć do każdej szafki. Wchodzi sobie na stołeczek, a ponieważ jest wysoka potrafi dosięgnąć do najwyższych zakamarków..

Po chwili wchodzę do pokoju i co widzę?

SŁOMKĘ Z KULKAMI!


Zupełnie o niej zapomniałam! Ten gadżet z wieczoru panieńskiego już kiedyś przewijał się gdzieś w kuchni, ale ponieważ moje dziecko stanowczo za często lubiło się tym bawić - schowałam. Wydawało mi się, że dobrze. Okazuje się, że tylko mi się wydawało..

Zagryzając wargi, by nie wybuchnąć śmiechem zaczepiam Alkę:

- Ooooo widzę, że znalazłaś słomkę...
- Mhmmm mruczy przez zęby zasysając smakowicie soczek - szybki wdech! - w końcu ją znalazłam, ale była strrrraasznie głęboko schowana!
- Aha, no skoro była głęboko schowana to może dlatego, żeby jej nie szukać. Dziecko dlaczego ty grzebiesz w mamusi rzeczach..? Dlaczego ciągle pijesz przez tą słomkę?
- Noooo, bo ona fajna jest! Nie widzisz?! I fajnie się przez nią pije picie...
- Mhm, widzę...

Widzę, że nie ma dyskusji z moim dzieckiem!

 

Ala i Ola Template by Ipietoon Cute Blog Design